To dalszy ciąg poprzedniego wpisu. Tekst został zaczerpnięty z „The Tarot: History, Symbolizm and Divination” i w miarę moich możliwości napisany po polsku. Przedstawia dalsze losy historii Tarota. Moja inwencja polegała głównie na zawarciu ilustracji. Jeśli gdzieś są moje własne komentarze, są one odpowiednio oznaczone.
Tłumaczenie odbyło się za zgodą autora - swego czasu napisałam do niego maila z pytaniem, czy wolno mi opublikować fragment po polsku. Warunkiem było umieszczenie linku do jego strony internetowej - znajdziecie go w sekcji "linki" na blogu oraz tutaj: https://robertmplacetarot.com/
Europejskie talie
Można prześledzić w jaki sposób karty rozprzestrzeniały się po Europie przeszukując zakazy dotyczące gier losowych i zwracając uwagę, kiedy gry karciane pojawiły się na tych listach. Pod koniec średniowiecza, podobnie jak teraz, istniały prawne ograniczenia hazardu. Chociaż podstawowym zastosowaniem kart był właśnie hazard, do 1367 roku nie pojawiają się żadne ustawy z nimi związane. Dopiero wtedy zostały zdelegalizowane w Bernie w Szwajcarii. Podobne rozporządzenie z 1376 roku znaleźliśmy we Florencji; a z 13825 w Lille we Francji oraz Barcelonie. Znajdujemy także karty wymienione w spisach inwentarzu, w kazaniach oraz innych źródłach pisanych. Takich wzmianek pojawia się więcej i świadczy to o rosnącej popularności kart w niemal całej Europie Zachodniej. Te XIV-wieczne talie nie były jednakże Tarotem. To były zestawy z czterema kolorami, 10 blotkami i trzema kartami dworskimi. Były przodkami współczesnych kart do gry, a oryginalne symbole kolorów to buławy, puchary, monety i miecze. Te oznaczenia były wzorowane na kolorach z talii Mameluków – kijach do polo, pucharach, monetach i sejmitarach. Kije do polo w kartach Mameluk były po prostu ukazane jako wygięte patyki, niepodobne do młotków z długim uchwytem, jakich używa się we współczesnej odmianie tego sportu. Dla Europejczyków niezaznajomionych z polo, te kije wyglądały jak pałki albo berła.
Oznaczenia pucharów i monet są w zasadzie te same i chociaż w wielu taliach czwarty kolor obrazowano za pomocą prostego miecza, to w starszych taliach, przede wszystkim we Włoszech, malowano je jako zakrzywione, podobne do sejmitarów ostrza.
Po tym jak karty rozprzestrzeniły się po Europie, wymyślano różne oznaczenia kolorów. Mamy dowody na istnienie gier z symbolami psów gończych i narzędzi myśliwskich, kwiatów, niedźwiedzi, zajęcy, papug, lwów, jeleni, liści, żołędzi i dzikich ludzi. Były gry w których używano okrągłych lub owalnych kart a nawet ponad szesnastu kolorów. Możemy znaleźć olbrzymią ilość talii wydrukowanych w Niemczech w XVI wieku. Miały ilustracje i zapisane instrukcje dotyczące muzyki, arytmetyki, astronomii i innych dziedzin, wskazując na to, że karty były używane też do edukacji. Dwie książki z czasów renesansu, “Księga przepowiedni Mainz’a”, opublikowana w Ulm roku pańskiego 1487, oraz “Le Sorti”, wydana w Wenecji w 1540, zawierały instrukcje używania talii oraz rangi kart do gry. Gry zaczęły być standaryzowane, a ustalone zasady przetrwały czasy.
Różne rejony i europejskie kraje rozwijały swoje graficzne oznaczenia każdego z czterech kolorów. Karty z nimi wciąż można kupić w każdym z tych krajów. Na ilustracji poniżej można zobaczyć, jak wyglądają sygnatury tych kolorów.
 |
Standardowe oznaczenia kart w różnych krajach Europy. |
Na tej grafice możemy zobaczyć, że zarówno Włochy i Hiszpania przejęły oznaczenia bazujące na talii Mameluków. Włochy nawet zostawiły sejmitary o zakrzywionych ostrzach. Te talie posiadają także trzy dworskie karty z męskimi postaciami – Europejski odpowiednik mameluckich rang wojskowych: pazia lub giermka, rycerza i króla. W niektórych niemieckich taliach są to paź lub giermek, rycerz, królowa oraz król; z czasem jednak pozbyto się rycerza. Ta kolejność przedstawia ścisłą hierarchię rang. W feudalnym społeczeństwie giermek był uczniem rycerza; alternatywny tytuł, paź, odnosił się do służącego który usługiwał rycerzowi; rycerz z całą swoją rycerską postawą służył królowej, a ona znowu podlegała królowi.
Pierwsze Taroty
Wszystkie znane dowody wskazują, że pierwsza talia, którą nazwalibyśmy Tarotem, powstała na początku XV wieku w północnych Włoszech, kiedy do istniejącej talii kart dodano piąty kolor zawierający alegoryczne figury. Na podstawie pisemnych dowodów i obserwacji gier rozgrywanych talią możemy stwierdzić, że głównym celem talii Tarota było zagranie w nową grę polegającą na ściąganiu lew, w której piąty kolor działał jak atuty. Ta gra jest przodkiem współczesnej gry brydżowej, ale w oryginalnej formie jest nadal rozgrywana w niektórych częściach Europy. Brydż został zaprojektowany do gry standardową talią czterech kolorów, dlatego też jeden z kolorów musi być oznaczony jako atut. W Tarocie znajduje się naturalny atut. Angielskie słowo triumf pochodzi od oryginalnej włoskiej nazwy tego koloru, trionfi, co oznacza „triumfować”,
Triumf, jak zobaczymy, był rodzajem pochodu popularnego w renesansie, w którym każda postać triumfuje lub przebija poprzednią. Renesansowi artyści powszechnie używali triumfu jako metaforycznej struktury dla mistycznych alegorii, w których cnoty przewyższały występki, a ostateczny zwycięzca lub triumfator był ucieleśnieniem najwyższej prawdy. Triumfy Tarota wydają się być kolejnym tego przykładem. W renesansie nawet gra lub rozrywka były uważane za odpowiednie miejsce do zilustrowania głębokiej mistycznej filozofii w symbolicznej formie.
 |
Procesja triumfalna Juliusza Cezara. Andrea Andreani, 1598.
|
Nie ma zgody co do tego, kiedy zaprojektowano pierwszego rozpoznawalnego Tarota. Historycy Tarota, Michael Dummett i Ronald Decker, uważają, że Tarot powstał w latach 1420. Inni historycy poszerzają ten czas na okres od 1410 do 1430 r. Przyczyna niepewności leży w pracy współczesnego włoskiego historyka Franco Pratesi. Pratesi odkrył zapiski dowodzące istnienia talii z tego okresu, w którym piąty kolor został dodany do istniejącej talii czterokolorowej, tylko że piąty kolor nie jest ściśle związany z tym, co uznaliśmy za standardowy Tarot, tj. dwadzieścia jeden atutów i głupca. Ponadto nie zawsze jest jasne, czy dodane karty faktycznie stanowią piąty kolor.
Na przykład w 1420 roku, albo trochę przed tą datą, astrolog Marziano da Tortona zaprojektował talię dla księcia Filippo Marii Visconti z Mediolanu (1392-1447). W tej talii zawarł szesnaście kart z wizerunkami najważniejszych greckich bogów. Do każdego koloru przypisano po cztery postaci, gdzie reprezentowały wyższe moce, potężniejsze niż karty dworskie. Podczas gry rozgrywanej tą talią te karty działały jak atuty. W tym miejscu widać, że problem datowania stworzenia Tarota jest związany z pytaniem o to, co w ogóle uważamy za Tarota.
 |
Współczesna próba odtworzenia talii Marziano da Tortona z 2015 roku, autorstwa Roberta M. Place’a. |
Dummett wyznacza Mediolan, Ferrarę lub Bolonię, wszystkie znajdujące się na północy Włoch, jako możliwe miejsce narodzin Tarota. Każde z tych miast było ośrodkiem produkcji kart i posiada najwcześniejsze udokumentowane dowody ich istnienie. Zachowane karty i dokumenty wskazują również, że pod koniec XV wieku wydrukowano Tarota we Florencji, Urbino, Wenecji i innych miastach w północnych Włoszech.
W najwcześniejszych dokumentach, które zdecydowanie odnoszą się do Tarota, talia nazywa się carte da trionfi, innymi słowy, talia kart z dodanymi triumfami. Około 1530 roku nazwę zmieniono na Tarocchi, źródło naszej nazwy Tarot. Nikt nie zna etymologii słowa Tarocchi. Można się domyślić, że pochodzi od nazwy rzeki Taro, dopływu rzeki Pad w północnych Włoszech. Rzeki takie jak Taro były ważnym źródłem dla nazw. Może być tak, że gra triumfów była rozgrywana we Włoszech zwykłą talią kart do gry i, podobnie jak w brydżu, gracze przypisywali status atutu jednemu, wybranemu kolorowi. Dlatego triumfy czy też atuty stały się dwuznacznym określeniem i potrzebna była nowa nazwa dla talii z pięcioma kolorami. Istnieją dowody na to, że ten rodzaj gry polegającej na zdejmowaniu lew z czterokolorową talią o nazwie Karnoffel był rozgrywany w północnej Europie na początku XV wieku, a Karnoffel lub jeden z jego krewnych mógł mieć wpływ na włoskie gry.
 |
Karty do gry Karnoffel.
|
Pierwszym niezbitym dowodem na istnienie carte da trionfi jest pisemne oświadczenie w aktach sądowych w Ferrarze we Włoszech z 1442 roku. Zapiski odnoszące się do carte da trionfi w aktach sądowych w Ferrarze pojawiają się również w 1452, 1454 i 1461, ale żaden nie pojawił się przed 1442 rokiem. Historycy tacy jak Michael Dummett i Ronald Decker uważają, że Tarot powstał wcześniej. Założyli, że talia musiała zostać stworzona jakiś czas przed pojawieniem się w spisach inwentarza, a dowody wskazują, że talia ewoluowała z jakiejś wcześniejszej odmiany.
Najstarsze istniejące karty Tarota to 271 kart z piętnastu różnych, zdekompletowanych talii namalowanych w 1450 roku dla rodziny Visconti-Sforza, władców Mediolanu. Mamy również fragmenty ręcznie malowanych XV-wiecznych talii z innych włoskich miast, w tym Wenecji i Ferrary, ale te z Mediolanu wydają się być najstarsze. Większość przykładów ocalało dlatego, że są cennymi dziełami sztuki wykonanymi dla szlachty. Mniej za to przykładów drukowanych talii z XV wieku. Jeśli ich pierwowzory były tańszymi wydrukami, prawdopodobnie nie zostały uznane za cenne. Zapewne większość z nich została wyrzucona po tym, gdy uległy wysłużeniu lub prawdopodobnie zginęły w wyniku nieszczęścia. Mamy też literackie odniesienia, w których wspomniano karty spalane jako ofiara w „ogniskach marności” organizowanych na koniec rubasznego festiwalu, Karnawału. Jednocześnie oznaczały początek pobożnego okresu Wielkiego Postu. Drukowane talie zawsze były mniej trwałe. Na przykład historyk Michael Dummett zwraca uwagę, że z 1 miliona talii Tarota, które prawdopodobnie powstały we Francji w XVII wieku, mamy teraz tylko trzy, z których nie wszystkie mają wszystkie swoje karty.
Najbardziej kompletną z istniejących wczesnych talii jest ręcznie malowana talia Visconti-Sforza, znana również jako talia Pierpont Morgan-Bergamo, ponieważ większość jej kart znajduje się obecnie w zbiorach Biblioteki Pierpont Morgan w Nowym Jorku i Accademia Carrara w Bergamo we Włoszech. Z ręcznie malowanej talii datowanej na około 1450 rok zachowały się siedemdziesiąt cztery karty.
 |
Talia Pierpont Morgan-Bergamo. |
Wśród siedemdziesięciu czterech kart jest głupiec i dziewiętnaście atutów. To dzieło oraz dwie inne najbardziej kompletne talie stworzone dla władców Mediolanu przypisuje się twórcy Bonifacio Bembo, który prawdopodobnie żył od 1420 do 1478 roku. Wiadomo, że Bembo pracował dla rodziny Sforza, tworząc freski, portrety i ilustracje książkowe, w tym ilustracje do arturiańskiego romansu “Opowieść o Lancelocie z Jeziora” napisaną przez Zuliano de Anzoli w 1446 r. Ilustracje do Lancelota zawierają postacie niezwykle podobne do tych na niektórych kartach tarota Bembo. Sześć kart w talii Visconti-Sforza różni się stylem. Uważa się, że namalował je inny artysta, i że karty te zostały dodane wiele lat po stworzeniu oryginalnych kart.
 |
Ilustracja z “Opowieści o Lancelocie z Jeziora”.
|
Karty są malowane temperą na grubym kartonie z wzorami odbitymi w złotym tle. Koszulki są jednolicie czerwone. Każda karta ma otwór na górze, co sugeruje, że kiedyś zostały zawieszone na kołeczku lub gwoździu. Chociaż nie wiemy, kiedy były przechowywane w ten sposób, jest mało prawdopodobne, aby były regularnie używane do gry w karty. Grubość kartonu i kruchość farby sprawiłyby, że nie byłyby praktyczne do użycia w grze karcianej. Pomaga to również wyjaśnić, dlaczego talia jest tak nienaruszona jak na swój wiek.
Zróżnicowanie wczesnych talii
Chociaż doszliśmy do wniosku, że to Tarot Marsylski jest standardowym tarotem, to znajdujemy duże symbolice i samym układzie najwcześniejszych talii. Aby zrozumieć dlaczego tak jest, pomocne będzie przyjrzenie się kulturze, w realiach której stworzono pierwsze talie. W XV wieku Włochy były spójne geograficznie i kulturowo, ale ich polityka nie była jednolita. To, co dzisiaj znamy jako Włochy, zostało podzielone na kilka dobrze prosperujących, bardzo niezależnych i konkurencyjnych miast-państw. Włoska Północ była częścią Świętego Imperium Rzymskiego od czasów Świętego Karola Wielkiego. Potęgę imperium wskrzesił niemiecki monarcha Otto Wielki w X wieku, a po nim królowie niemieccy kontynuowali tę spuściznę i dzierżyli tytuł cesarza. Jednak w XV wieku władza cesarska poza Niemcami straciła na znaczeniu. W środkowych Włoszech to papież rządził Państwem Kościelnym. Był bardziej wpływowy we Włoszech niż cesarz, ale nawet papieska władza ulegała osłabieniu w północnych prowincjach. Północne państwa włoskie odgrywały w Europie kluczową rolę ze swoim dostępem do morza. Kontrolowali lukratywny handel między Europą a Wschodem, a doliny rzek na północy były centrami produkcji. Bogactwo, pomysłowość, względna wolność i pragnienie życiowych przyjemności, które charakteryzowały miasta włoskiej północy, były czynnikami z których uformował się Renesans. Właśnie w tak urodzajnym środowisku zakorzenił się Tarot.
Był to czas eksperymentów oraz wielkich dokonań w sztuce i nauce. To epoka, która od początku była hołubiona za swoje osiągnięcia. Jednym z przejawów tych osiągnięć była inwencja artystów renesansu oraz ich chęć wzajemnego prześcigania się. To pragnienie osiągania sukcesów i rywalizacji nie ograniczało się wyłącznie do sztuki wysokiej. Kultura popularna również znalazła się pod jego wpływem. Nic więc dziwnego, że wiele wczesnych talii, które są niekwestionowanymi Tarotami, niekoniecznie podążało za tym, co obecnie uważamy za standardowy wzór.
Wspomniane wcześniej karty Visconti-Sforza zawierają Głupca i wszystkie znane dwadzieścia jeden nowoczesnych atutów, z wyjątkiem Wieży i Diabła. Historycy często zakładają, że zaginęły. Nie ma jednak możliwości ustalenia, czy brakuje tych dwóch kart, ponieważ wszystkie karty mediolańskie są nienumerowane i nie ma też dowodów na istnienie tych kart w żadnej z piętnastu znanych ręcznie malowanych talii mediolańskich. Być może nigdy nie zostały uwzględnione.
Aby zrozumieć odchylenia, które znajdujemy pomiędzy alegoriami przedstawionymi we wczesnych Tarotach, najpierw trzeba omówić pewną popularną, powtarzającą się w atutach symbolikę. W średniowiecznej i renesansowej kulturze chrześcijańskiej znajdujemy liczne literackie i artystyczne odniesienia do listy siedmiu cnót, które zostały przedstawione jako wzór doskonałości duchowej. Są to wstrzemięźliwość, siła, sprawiedliwość, roztropność, wiara, nadzieja i miłość. Pierwsze cztery, umiarkowanie, siła, sprawiedliwość i roztropność, zostały zaczerpnięte do teologii chrześcijańskiej z dzieł filozofów klasycznych, takich jak Platon i Arystoteles. Nazywa się je czterema cnotami kardynalnymi. Trzy ostatnie, wiara, nadzieja i miłość zostały dodane do listy przez autorów chrześcijańskich i nazywane są trzema cnotami chrześcijańskimi. Można zauważyć, że Tarot Marsylski w atutach nie zawiera cnót chrześcijańskich, a tylko trzy z cnót kardynalnych: umiarkowanie, siłę i sprawiedliwość. Fakt, że brakuje czwartej kardynalnej cnoty, roztropności, dziwi interpretatorów Tarota od XVIII wieku i, jak zobaczymy w kolejnych rozdziałach, jest to klucz, który pomaga nam odkryć tajemnice tej alegorii. Z drugiej strony wczesne talie Tarota zawierały czasem więcej niż trzy cnoty.
Inna ręcznie malowana talia z królewskiej rodziny Mediolanu w 1450 roku jest znana jako Tarot Cary-Yale Visconti. Jest to druga najbardziej kompletna talia wśród zachowanych kart mediolańskich, i ją także przypisuje się artyście Bonifacio Bembo.
 |
Talia Cary-Yale Tarot |
Wśród jedenastu wciąż istniejących atutów z tej talii znajdujemy Kochanków, Rydwan, Śmierć i inne znane alegorie, w tym cnotę siły, ale także trzy cnoty chrześcijańskie, wiarę, nadzieję i miłość. Wydawałoby się, że ta talia pierwotnie zawierała wszystkie siedem cnót, a nie tylko trzy cnoty kardynalne, jakie które mamy dzisiaj w nowoczesnych taliach opartych na Tarocie Marsylii. Jak zobaczymy, Taroty ze wszystkimi siedmioma cnotami zawartymi w atutach stały się popularne we Włoszech w XVI wieku. Być może Cary-Yale Visconti Tarot był prekursorem tych talii. Królewskie karty w talii Cary-Yale Visconti zawierają więcej niespodzianek. W każdym z czterech mniejszych kolorów znajduje się sześć kart królewskich: męski i żeński giermek, męski i żeński rycerz oraz król i królowa.
Istnieją również przykłady kart Visconti-Sforza, które jeszcze bardziej odbiegają od standardów. Tarot Rosenthal Visconti-Sforza zachował się w postaci dwudziestu trzech kart z talii stworzonej dla rodziny Visconti-Sforza w XV wieku. Są obecnie w prywatnej kolekcji. Wśród alegorycznych kart tej talii znajduje się postać niezwykłego mężczyzny trzymającego sokoła. Ta karta może być odmianą Głupca, ale może być też całkowicie unikalną postacią.
 |
Tarot Rosenthal Visconti-Sforza. Wspomniana postać z sokołem jest widoczna na 1 karcie (górny lewy róg).
|
Inna karta z tej talii przedstawia sześciokątną chrzcielnicę otoczoną przez dwóch skrzydlatych chłopczyków, aniołków zwanych putto. Nad zbiornikiem zawieszona jest strzała z dwoma strumieniami krwi wytryskującymi z niej i wlewającymi się do naczynia. Jest to zilustrowanie Świętego Graala z legend arturiańskich.
 |
Karta z Graalem i aniołkami w talii Rosenthal Visconti-Sforza.
|
W sztuce renesansu często był przedstawiany jako sześciokątna chrzcielnica. Strzała tryskająca krwią reprezentuje włócznię, która przebiła bok Chrystusa i z której podobno jego krew skapywała do Graala. Często przyjmuje się, że ta karta jest asem pucharów, ale w innych taliach Visconti-Sforza znajdujemy puttów tylko na karcie Świata, gdzie otaczają one wizerunek niebiańskiego miasta. Tym niebiańskim miastem jest Nowe Jeruzalem, królestwo Boże zstępujące na ziemię, które jest mistyczną nagrodą opisaną w punkcie kulminacyjnym Objawienia. Podobnie Graal jest mistyczną nagrodą w legendzie arturiańskiej. Atuty są ułożone według zasady triumfu, parady, w której każda postać posiada większą moc i na końcu której kroczy ostateczny zwycięzca. Oba te wyobrażenia pasują do ostatecznego i najpotężniejszego atutu.
Podobnego Graala można znaleźć na czterech kartach Visconti-Sforza w zbiorach Muzeum Wiktorii i Alberta w Londynie. Są też na trzech ręcznie malowanych kartach Tarota w London Guildhall oraz w dziewięciu tak zwanych kartach Goldschmidt, przechowywanych obecnie w niemieckich zbiorach. Karty Guildhall i Goldschmidt są włoskimi ręcznie malowanymi kartami z XV wieku, ale o tych nie słyszano, by były malowane dla władców z Mediolanu.
 |
Tarot z London Guildhall – widoczna karta z Graalem.
|
Karty z Graalem w tych dwóch taliach nie zawierają puttów, ale obie przedstawiają Graala na podłożu w szachownicę, które jest charakterystyczne wyłącznie dla tych talii. Talia Goldschmidta zawiera także węża krążącego wokół Graala, który połyka własny ogon. Ten mistyczny symbol, zwany uroboros, pojawia się w tekstach alchemicznych i reprezentuje ograniczenia czasu i śmiertelności, które Graal pokonuje swoją ponadczasową mistyczną prawdą.
 |
Puchar z Uroborosem z talii Goldschmidta.
|
Jedynym kompletnym Tarotem z lat 1400- jest talia Sola-Busca. Pochodzi prawdopodobnie z Ferrarese lub Wenecji. W tej talii znajdujemy Głupca, zatytułowanego Mato po włosku, w tym jednym przykładzie z cyfrą zero, podczas gdy dwadzieścia jeden atutów jest ponumerowanych cyframi rzymskimi. Jest to jedna z najwcześniejszych numerowanych talii, ale dwadzieścia jeden atutów ma niewiele wspólnego z mistyczną alegorią, którą można znaleźć w różnych postaciach w innych Tarotach z tej epoki. Poza Głupcem, karty piątego koloru przedstawiają tutaj słynnych wojowników z historii i legend. Chociaż wojownicy próbują triumfować nad sobą, nie znajdujemy rozpoznawalnych wątków związanych z symboliką, poezją lub prozą, które pomogłyby wyjaśnić kolejność triumfu, tak jak robimy to na innych taliach. Być może dlatego jest to jedna z pierwszych talii, która ma numerowane atuty. Innym unikalnym aspektem talii Sola-Busca jest to, że małe arkana zawierają postacie na wszystkich kartach wliczając w to blotki [karty od 2 do 10 – przyp.] – co jest pierwszym znaczącym dowodem na w pełni ilustrowane blotki.
 |
Talia Sola-Busca.
|
Sola-Busca w tamtych czasach nie była jedyną numerowaną talią. Istnieją przykłady talii wydrukowanych na prasie drukarskiej pod koniec XIV wieku. Jednym z przykładów jest Rosenwald Tarot mieszczący się w National Gallery w Waszyngtonie. W tym przykładzie tylko pierwsze jedenaście atutów jest ponumerowanych, a druga połowa jest uporządkowana tylko według hierarchii obrazów. Tarot Rosenwald jest również wyjątkowy, ponieważ łączy Maga i Głupca w jedną kartę, przez co piąty kolor ma tylko dwadzieścia jeden kart.
 |
Karty Rosenwald. W dolnym lewym rogu widoczna karta Maga.
|
Dzięki wczesnym przykładom numerowanych talii oraz listom atutów z kazań i innych źródeł pisanych możemy stwierdzić, że w renesansie istniało kilka różnych kolejności atutów. To naturalne, że w grach dążono do standaryzacji i spójnych zasad. Różnice występowały, ponieważ gry były izolowane geograficznie, a niezależne włoskie państwa-miasta tworzyły własne standardy. Ponieważ były trzy państwa-miasta, z których było najwięcej zamówień na karty, nic dziwnego, że są aż trzy główne sposoby na numerowanie atutów. Do tego w każdym z nich każdy atut ma inny numer. Z początku może to wyglądać na całkowite psucie hierarchii alegorii. Mimo to, chociaż liczba kart się zmieniała, całe grupy kart były utrzymywane w jednakowym porządku i większość zmian jest niewielka. Dla przykładu, jeśli jedna karta z początku sekwencji zostanie przesunięta na koniec, liczba każdej karty w sekwencji zmieni się, ale sama sekwencja nie zmieni się znacząco.
Jak zobaczymy, okultyści z XVIII i XIX wieku uczepili się numeracji, która, jak wierzyli, była częścią Tarota od samego początku. Często nadawali tajemne znaczenie i symbolikę piątemu kolorowi Tarota wyłącznie na podstawie liczby i kolejności kart. Ale system numeracji, który ich zdaniem był tradycyjny, rozwinął się we Francji w XVI i XVII wieku. W najwcześniejszych taliach znaczenie wywodzi się głównie z samych obrazów.
Na początku XVI wieku we Florencji powstała nowa wersja Tarota, zwana Minchiate. Talia ta miała okazję stać się najpopularniejszą na półwyspie włoskim, ale do niedawna rzadko była używana poza Włochami. Piąty kolor w Minchiate zawiera czterdzieści atutów i Głupca. Czterech władców doczesnych – papieżycę, cesarzową, cesarza i papieża – przekształcono w trzech władców – wielkiego księcia, cesarza zachodniego i cesarza wschodniego. Są tu również karty, które są odpowiednikami atutów z innych Tarotów. Niektóre zostały zmodyfikowane, na przykład Sąd, który stał się Sławą. W sztuce renesansu Sława jest symbolizowana przez anioła grającego na trąbce. Chrześcijańskie ikony przedstawiające Sąd Ostateczny, które są wzorem dla karty Sądu, również zawierają trąbiących aniołów.
 |
Minchiate Tarot. |
Zwiększenie liczby atutów wynika z faktu, że artyści renesansu, w przeciwieństwie do późniejszych okultystów, nie przypisywali atutów do żywiołów ani astrologicznych znaczeń, jak robi to ustandaryzowana talia Tarota. Gdyby te alchemiczne i niebiańskie symbole już tam były, nie musieliby ich później dodawać.