stycznia 07, 2023

Mistyczny Kipper – recenzja talii

 Gdy kupowałam tę talię, przechodziłam fascynację kartami Lenormand. Kippery kupiłam tylko dlatego, że przypominały Lenormand i wzbogacały moją małą kolekcję. Nie wiedziałam wtedy, że Kippery mnie tak wciągną.

Karty te są dziełem tych samych autorów co „Mistyczny Lenormand”. Podobnie jak one, „Mistyczny Kipper” nie jest specjalnie drogi. Kosztuje około 30-40 złotych za ładny zestaw, w którym dostajemy solidne pudełko, karty (ja mam wydanie polskie, z nazwami kart po polsku) oraz mini-książkę drukowaną w kolorze. Chociaż nie jest to idealny podręcznik, to daje on jednak garść najważniejszych znaczeń oraz trochę przykładowych połączeń kart. Najważniejsze jest to, że pozwala zacząć od razu wróżyć!

Muszę przyznać, że na początku nie byłam przekonana do Kipperów. Leżały trochę na boku. Pomógł mi się do nich przekonać dziennik, który prowadziłam przez rok. Spisywałam w nim karty dzienne z kilku systemów: Tarota, Lenormand, kart Cygańskich i Kipper. Nie wiem czy to brzmi klarownie: codziennie robiłam kilka rozkładów z różnych talii, pytając, jak mi minie następny dzień. Porównywałam później wróżby, ponieważ chciałam się dowiedzieć, który rodzaj kart najlepiej mi się sprawdza. Ku swojemu zaskoczeniu zauważyłam, że największą sprawdzalność mają u mnie Kippery! Zaczęłam ich trochę żałować, bo miałam wrażenie, że zachowują się jak małe psiaki, domagające się mojej uwagi. Sprawdzały mi się całkiem nieźle, tymczasem ja prawie nie zwracałam na nie uwagi… Po tym czasie zaczęłam używać ich regularnie – i kompletnie się w nich zakochałam! Okazały się bardzo przyjemne do interpretacji.


Ta konkretna talia jest bajecznie kolorowa. Obrazki przypominają ilustracje z fantastycznych książek dla dzieci. Nie ma tu strasznie wyglądających kart. Usłyszałam nawet kilka razy od różnych osób, że mam bardzo ładne karty! Obrazki pokazują nie tylko klasyczne znaczenia Kipperów. Autorzy dodali na każdej karcie zabawne zwierzątka, rośliny i symbole. Co prawda nie mają związku z pierwotnymi znaczeniami, ale za to fajnie ożywiają karty. W przypadku tej talii czasami zdarza się, że przemawia nie tyle znaczenie karty, co jakiś detal na niej.

Prawdą jest, że w porównaniu z oryginalnym wzorem Kipperów z XIX wieku jest to talia trochę udziwniona, uważam jednak, że Mistyczny Kipper jest dobrą talią na początek. Dodatkowo kolorystyka sprawia, że każdą kartę da się szybko rozpoznać z daleka – to może być wielka zaleta podczas robienia rozkładu Wielkiej Tablicy (ogromny rozkład, zwykle na 9x9 kart), gdzie mamy płachtę kart z całej talii.

Jest to talia trochę zakręcona, może sprawiać wrażenia nie do końca poważnej, ale osobiście ją uwielbiam. Mój egzemplarz jest już trochę wytarty od często użytku, ale wciąż zajmuje honorowe miejsce w pudełku z kartami.

Brak komentarzy: